Jak poradzimy sobie w sytuacji pandemii zależy przede wszystkim od nas samych…
Nowa rzeczywistość związana z COViD19 wyzwoliła w wielu z nas poczucie zagrożenia i lęku oraz wymusiła konieczność wprowadzenia zmian w naszym życiu. Nasze poczucie bezpieczeństwa zostało zachwiane.
Wielu ludzi miało plany, których w obecnej sytuacji nie jesteśmy w stanie zrealizować i nie wiemy, czy je w ogóle zrealizujemy….Zostaliśmy zmuszeni do wyjścia ze strefy komfortu i przeorganizowania naszego życie. Ale jak? Kiedy wróci normalność? Czy wrócimy do życia, które wiedliśmy wcześniej? Nie znamy odpowiedzi na te pytania i tak naprawdę nikt nie zagwarantuje, że je uzyskamy. Normalnym jest, że wiele osób boi się, że może stracić pracę i nie będzie miało z czego żyć, że zachoruje, że zachorują nasi bliscy.
Każdy z nas zastanawia się „jak dalej żyć?”. W obecnej sytuacji zauważamy skrajne postawy. Część osób czuje nadmierny lęk – wręcz ulega panice co dezorganizuje ich funkcjonowanie. Są też osoby, które lekceważą zakazy i narażają swoje zdrowie i zdrowie innych ludzi. Spróbujmy jednak przyjąć postawę spokojną, akceptującą nasze emocje oraz ograniczenia związane z sytuacją wyższej konieczności.
Nie poddawajmy się atmosferze strachu. W telewizji, radiu, Internecie ciągle przewija się temat pandemii. Czerpanie informacji z mediów społecznościowych nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ fakty mogą być tam zniekształcone i przesadzone. Ciągle śledzenie tych doniesień może działać destrukcyjnie na osoby, które są mniej odporne i podatne na lęk. Nie chodzi jednak o zupełne odcinanie się od mediów, a tylko o korzystanie z nich z umiarem. Warto uświadomić sobie, że wybuchy chorób zakaźnych są częścią naszej historii – wszystkie mijały. Nie nakręcajmy spirali wzajemnego lęku i strachu.
Zamieńmy nadmierne przeglądanie wiadomości na miłe i przyjemne spędzanie czasu w domu.
Warto teraz przyjrzeć się naszym relacjom z bliskimi osobami i starać się je naprawiać lub ulepszać. Należy darzyć się wzajemnym szacunkiem, umieć pójść na kompromis. Zdarza się niejednokrotnie, że jesteśmy zmuszeni do spędzania większej ilości czasu z rodziną. Powinniśmy umieć wspólnie spędzać czas.
Zacieśniajmy więzi z bliskimi, uprawiajmy ćwiczenia fizyczne w domu.
Zagospodarujmy nasz wspólny czas z dziećmi, min: rozmawiajmy, czytajmy książki, obejrzyjmy dobry film, wychodźmy na spacery, grajmy w różne gry, gotujmy razem, wykonujmy różnego rodzaju prace plastyczne, sprzątajmy wspólnie. Te wszystkie czynności spowodują, że pomimo złych wydarzeń będziemy mieli poczucie normalności i pomogą nam w odciągnięciu myśli od tego, co się wokół nas dzieje.
Bądźmy w kontakcie z innymi osobami: dzwońmy do siebie, pytajmy o zdrowie, interesujmy się problemami i pomagajmy sobie nawzajem w ich rozwiązywaniu.
W trosce o kondycję psychiczną naszych dzieci ograniczmy przekazywanie im informacji na temat pandemii, ponieważ ich przetwarzanie może być przytłaczające. Uważajmy na to, co mówimy o koronawirusie w obecności dzieci. Jako rodzice jesteśmy zobowiązani do zapewnienia naszym dzieciom poczucia bezpieczeństwa, również podczas „katastrof”. Nie obarczajmy ich własnymi niepokojami i lękami. Ochrona, opieka, i miłość to kluczowe rzeczy, które dzieci powinny dziś czuć nasze dzieci. Warto zachęcać je do twórczych aktywności: malowania, pisania i rysowania. Dzięki temu wyrażą swoje uczucia w naturalny i łagodny sposób.